Kim jestem?

Może jestem cząstką świadomości, która w przypływie próżności wyrwała się na moment z wszechrzeczy i jest nieprzewidywalna jak kwant.

Cada uno tiene su memoria sellada
con esas golondrinas de la infancia,
con esas perlas, esos plomos del deseo,
con esas noches que enredaron sus brazos,
con ese amanecer en el que supo todo,
con esos ríos de vino, de besos, de tumbas,
con esos corazones cayendo por la noche.
Unos tienen la presa,
otros el palpitar del alba
la escalada, el Ártico, las máquinas y los números.
Para mí la alegría es compartir la canción,
loar, maldecir, llorar con todos los ojos.
Dispensen mi pobrísima manera
de que mi vida haya sido sin valor en la tierra.
Każdy w sakiewce wlasnej pamięci
Nosi jaskółki swego dzieciństwa,
Brzemienne perły ukrytych pragnień,
Noce, co splotły im ich ramiona,
Poranki, gdy już wiedziałeś wszystko,
Strumienie wina, całusów, grobów,
Płomienie serc spadających nocą.
Jedni chcą zdobyczy,
Inni pulsu świtem,
Wspinaczkę, biegun, maszyny, cyfry.
Dla mnie jest ważne dzielenie pieśnią,
Sławić, przeklinać, wypłakać oczy.
Proszę wybaczcie mizerny sposób
Bezwartościowy żywot na ziemi.

Pablo Neruda